czwartek, 16 sierpnia 2012

Do It Yourself... By Myself


Pod wpływem inspiracji z wielu blogów postanowiłam zdziałać coś i sprawić, aby ubrania w mojej szafie stały się bardziej unikatowe. Przedstawiam Wam moje DIY nad którymi pracowałam parę dni.

Kołnierzyki są bardzo łatwe do wykonania. Wystarczy wybrać się do SH, kupić męską koszule i wyciąć z niej kołnierz. W pasmanterii dostępnych jest mnóstwo naprasowanek, koralików, ćwieków którymi można przyozdobić dosłownie wszystko.  

Kołnierzyk obcięłam tuż przy szwie. Aby nitki nie strzępiły się na brzegach posmarowałam je odrobiną kleju biurowego;) W takiej wersji kołnierzyk gotowy jest już do ozdabiania.








Tych samych perełek i naprasowywanych a’la ćwieków użyłam do ozdabiania koszulek:






Postanowiłam również przerobić dwie pary jeansów. Pierwsze z nich wygrzebałam z szafy i obcięłam. Aby były postrzępione zaraz po ich obcięciu włożyłam je do prania. Wirowanie zrobiło swoje;) Następnie naprasowałam na nie ozdobę z pasmanterii.







Z drugą parą jeansów było nieco więcej zachodu. Wybrałam się do SH na poszukiwania jeansów z wyższym stanem do tego takich, aby miały przeszycia z białej nitki. Chciałam zrobić z nich ombre za pomocą wybielacza.

Obcięte i namoczone wcześniej spodnie włożyłam do miski pełnej nierozcieńczonego wybielacza.



Efekt jak na zdjęciu był widoczny już po około 25 minutach.




Polecam robić to na świeżym powietrzu, bo zapach chloru jest bardzo intensywny. Gdy efekt wybielania był już odpowiedni, wyjęłam jeansy z miski i wypłukałam je w zimnej wodzie. Aby pozbyć się zapachu wyprałam je dodatkowo w pralce z  dużą ilością płynu do płukania.

A oto efekt końcowy;)






poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Loving Instagram and my end of July!

Dla tych, którzy lubią robić zdjęcia swoim telefonem polecam darmową aplikację Instagram. Przyznaję, że jestem absolutną fanką "gadżetów" i uwielbiam pstrykać zdjęcia w przeróżnych miejscach. 
Instagram daje również możliwość edytowania każdego zdjęcia, nakładając na nie tła, cienie, światło. Następnie można utworzyć swój fotoblog (Inkstagram - http://ink361.com), bądź połączyć aplikację Instagram z kontem na facebooku. Zalety aplikacji? Szybkie dzielenie się swoimi zdjęciami ze znajomymi, dobra obróbka i spontaniczne uchwycenie otoczenia :)

Wrzucam to, co udało mi się uchwycić z ostatniego tygodnia, który był przecudny. Polskie morze, nowa książka, wysokokaloryczne jedzenie, parę dni w domu, ślub w rodzinnych stronach. 
Wszystko, oczywiście za pomocą Instagram.
N'joy! 





czwartek, 26 lipca 2012

Thursday sound

Fun ft. Janelle Monae - We are young



Moja nuta tego lata. Polecam na zaspane poranki, popołudniowy chillout i wieczorną balangę.
Wykonawca - przesłodki :) 

poniedziałek, 23 lipca 2012

Braids, Buns, Ponytails...

Hitem tego sezonu są wysokie koki, uzyskane przy użyciu gąbki w kształcie pączka, tzw. "donuts". Taka fryzura jest doskonała na co dzień jak i na imprezę. Źródłem trendu jest modny tego lata styl "a' la balerina". 
Nie da się zauważyć, że powoli prostownica odchodzi w zapomnienie, a efekt "pogniecionych" włosów jest absolutnym hitem tego lata. 
W dalszym ciągu dominują warkocze, plecionki, pozwijane kosmyki w ślimaczki, luźne upięcia. Mimo iż całość wymaga poświęcenia dłuższej chwili i niekiedy masy wsuwek, powinna wyglądać tak, jakbyśmy przed chwilą wstały z łóżka.
Kilka moich propozycji na letni hair-style.














A oto kilka kosmetyków, których używam od dłuższego czasu i gorąco polecam.

1. Odżywka rewitalizująca kolor (tylko do włosów blond) Joanna, cena 15zł, zapach czarnej porzeczki, typowa maska używana w salonach fryzjerskich po farbowaniu. Cena niska, jakość bardzo wysoka. Słoik 500g, starcza spokojnie na parę miesięcy.

2. Spray wygładzający do prostowania włosów Joanna, cena ok 13zł, również jest typowym kosmetykiem fryzjerskim. Kupiłam go z polecenia i używam po każdym myciu, nawet jeśli nie prostuję włosów, przed każdym suszeniem. Włosy się nie plączą, są bardzo miękkie w dotyku. Bardzo wydajny!

3. Biosilk, cena ok 5zł, nieśmiertelny jedwab, istnieją różne opinie na temat tego specyfiku. Jedni mówią, że obciąża włosy, inni że jest najlepszym środkiem ochronnym. Ja stosuję go tylko na końcówki, zawsze widzę poprawę. Można go stosować też w przypadku kiedy chcemy upiąć świeżo umyte i wysuszone włosy, bardziej się "poddają" i naturalnie układają. 



niedziela, 22 lipca 2012

DIY inspirations

Ogarnęła mnie mania przerabiania ubrań. Od dwóch dni szukam inspiracji w sieci. Przedstawiam Wam je dzisiaj, a w następnym poście pokaże co udało mi się stworzyć!